czwartek, 9 stycznia 2020

3. Nie taki diabeł straszny...

Moi mili!

Za oknem ciemno już i mokro. Może nie leje, ale jest nie fajnie, szczerze nie lubię takiej deszczowej pogody. Czekam na słońce, a najlepiej na lato. Jednak póki co bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze, za to, że jesteście!

Ostatnio wspomniałam, że w tym tygodniu będzie się działo. Mianowicie, chodzę na warsztaty terapii zajęciowej. Mamy tam osiem pracowni i teoretycznie co 3 lata uczestnik musi zmienić pracownię. Może to stać się wcześniej (zależy od kierownictwa i instruktorek). Ja już te trzy lata byłam na pracowni artystycznej no i wiedziałam, że muszę odejść. Piszę o sobie, ale większość uczestników czekało na te zmiany. Nie lubię żyć w niepewności, sądzę, że nikt nie lubi. Wszyscy liczyliśmy, że we wtorek odbędzie się wielkie ogłoszenie, a tu nic. Aż tu nagle, wczoraj instruktorzy wołają na zebranie.  Nerwy były niesamowite. Zmianom pracowni zawsze towarzyszą bardzo duże emocje, bywa, że jest płacz, strach, ale i radość. Pewnie dziwicie się dlaczego? Otóż każda pracownia ma swój klimat, każda instruktorka (terapeutka) jest inna. I my się bardzo przyzwyczajamy do miejsca, do instruktora, do osób, z którymi się na tej pracowni jest. Tak więc zmiany są potrzebne, bo nikt nie będzie wiecznie na jednej pracowni, ale też i kosztują nas wiele stresu.

Jak się okazało, jestem na pracowni krawieckiej! Cieszę się bardzo, choć się bałam jak sobie poradzę bo to ręce trochę mniej sprawne i słabo widzę, ale nie jest źle! Uczę się szyć, póki co poznaję różne ściegi, uczę się nawlekać nitkę:-) niby to proste, ale nie dla każdego. Ciekawa jestem co przyniesie nowy dzień, jakie umiejętności nabędę...czas pokarze. 

Pozdrawiam serdecznie! Jeśli macie jakieś kwestie dotyczące Warsztatów Terapii Zajęciowej, to pytajcie. Zrobię specjalną notkę w której opowiem bliżej o tym, co Was interesuje.

10 komentarzy:

  1. Super, że jesteś zadowolona. Ma nadzieję, że będziesz miała okazję nauczyć się nowych umiejętności. Niech to będzie kreatywny czas. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieję,że nowa pracownia przyniesie Tobie dużo przyjemności :)
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super są te zmiany :-) To zawsze okazja do nabycia nowej wiedzy.
    A czy ktoś z uczestników poszedł na otwarty rynek pracy, zakładu pracy chronionej, aktywności zawodowej? Albo odszedł, bo jest gotowy do samodzielnego życia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy w komplecie, nikt z nas nie poszedł do pracy.

      Usuń
    2. Zgadzam się z Kasią. Według ustawy WTZ-ty mają przygotowywać niepełnosprawnych do podjęcia pracy, a nie stawać się dla nich przechowalnią...

      Usuń
  4. Super, że jesteś zadowolona ze zmian :)

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...