środa, 9 lutego 2022

Czy to faktycznie koniec

 Moi mili!

Witam Was bardzo serdecznie i ogromnie dziękuję za wszelkie oznaki tego, że czytacie ten mój blog. Styczeń i luty to takie miesiące kiedy mało się dzieje i wierzcie mi, niekiedy bardzo chcę Wam coś napisać, ale pomysłów na notki brak. Jeśli możecie, podpowiedzcie o czym chcielibyście u mnie przeczytać.

Jak już wspomniałam mało się dzieje. Po tygodniu postoju wróciłam na warsztaty. I cieszę się, bo jak sobie przypomnę tygodnie wolnego sprzed roku czy dwóch...no ale cóż pandemia ma swoje prawa, wirus nie pyta kiedy ma zaatakować, a atakuje najbardziej wiosną i jesienią.

Każdemu już się nudzą te pandemiczne obostrzenia typu dystans, kwarantanna, czy maseczki, a uczniowie pewnie z tęsknotą marzą o powrocie do szkół. No i pewnie już wiecie, że dziś Minister Zdrowia na konferencji powiedział, że to początek końca pandemii i czas zmniejszać te obostrzenia. Można o tym przeczytać tutaj.

Ja bym jednak troszkę uspokoiła tę radość. Hm, tak na prawdę dobrze by było, by się wreszcie to pokończyło ale spokojnie, nie ma co wariować. Najpierw powinni wrócić uczniowie do szkół. Uważam, że nauka zdalna nie zastąpi tej stacjonarnej. Mało tego przez ciągłe siedzenie przy komputerze  dzieci psują sobie zdrowie.

Jednak mam troszkę mieszane uczucia. Z jednej strony ok, że będzie ona krótsza, bo znam rekordzistów, którzy ciągiem dwa miesiące zamknięci w domach siedzieli. Jednak uważam, że siedem dni to za mało. Żebyśmy byli bardziej rozsądni i po kwarantannie pozostali jeszcze kilka dni w domu dla dobra naszego i innych - ok. Jednak ludzie będą spragnieni kontaktu, a nie wierzę w to, że po siedmiu dniach covid minie.

No i wreszcie te maseczki. Też ich nie lubię, ale i mi się do nich przyzwyczaiłam. Uważam, że w sklepach, kościołach itp powinny one zostać z nami na stałe. Może już i covid nie będzie zagrażał, ale zawsze człowiek czuje się bezpieczniej, bo nikt nie będzie kichał ani pluł nam w twarz.

Jestem ciekawa jaka jest Wasza opinia na ten temat? Pozdrawiam cieplutko!!

1 komentarz:

  1. Widzę, że z dystansem podchodzisz do wszelkich zapowiedzi i słusznie, w końcu i tego (dystansu) byliśmy "uczeni" przez ostatnie dwa lata w trakcie pandemii 😉 Osobiście jestem ostrożny i czekam na dalszy rozwój wypadków. Oczywiście chciałbym, aby wiosną lub najpóźniej latem 2022 roku, wszystko co dotyczy przebytej przez nas pandemii odchodziło powoli w niepamięć, ale czas pokaże jak to będzie dalej. Niemniej każda dobra wiadomość cieszy i daje nadzieję na lepsze czasy 😉 Co do nawyków, to mycie rąk, wietrzenie mieszkań i nie wychodzenie z domu, kiedy jesteśmy chorzy, to coś, co powinno nam się utrwalić raz na zawsze, bo i przed pandemią, to była podstawa. Niestety nie u wszystkich, stąd i częste zachorowania nawet w trakcie pandemii COVID - 19 po szczepieniach...
    Życzę zdrówka, bardzo ciekawe i trafne przemyślenia, pozdrawiam! 🙂🖐️

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...