poniedziałek, 6 marca 2017

Wielki Post

Kochani moi!

Witam Was bardzo serdecznie w poniedziałkowy wieczór. Bardzo dziękuję Wam za wszelkie oznaki Waszej obecności i znowu przepraszam, że zawaliłam...wierzcie mi kiedy piszę notkę to mam plan wrócić tutaj za dwa czy trzy dni i napisać kolejną. Jednak dni mijają tak szybko a po za tym ja wieczorem bardzo często jestem taka wypluta, że nie mam siły na nic. Nie wiem czy to można zwalić na przesilenie wiosenne...wiem jedno, że znów sypie mi się zdrowie - jak nie nogi, to brzuch i tak w koło brrr! Jednak obiecałam sobie, że nie będę narzekać, bo są osoby, o wiele bardziej chore, o wiele bardziej cierpiące niż ja. To, że czasem boli, że czasem płaczę i pytam dlaczego - widać, że tak musi być. Kiedyś słyszałam piękne powiedzenie - im Pan Bóg kogoś kocha, tym więcej krzyży mu stawia. No i ja uważam, że coś w tym jest.

W minioną środę od posypania głów popiołem rozpoczęliśmy Wielki Post.  Kiedyś nie lubiłam tego okresu, jednak od kilku lat bardzo go lubię. Ludzie na ten czas robią sobie wyrzeczenia, postanowienia, że nie jedzą słodyczy, nie oglądają ulubionych programów itp. Jest to świetna sprawa, jednak uważam, że to też robi się po to by chwalić się potem znajomym, że się wytrzymało, że jest się twardym, upartym. Ja nie lubię postanowień, nie będę obiecywać Panu Jezusowi czegoś, co może mi nie wyjść. Ja po prostu nie narzekam, w ciszy ofiaruję Mu swoje cierpienie łącząc je z Jego Męką na Krzyżu. W tym okresie staram się też więcej modlić, rozważać różne myśli, no i śpiewać! Tak śpiewać - w internecie jest tyle pięknych pieśni przede wszystkim wielkopostnych choć nie tylko, że właśnie jest teraz adekwatny czas do tego, by ich słuchać i śpiewać.

Właśnie na warsztatowym śniadaniu wielkanocnym będę śpiewać dwie pieśni, których wcześniej nie znałam, tzn jedną znałam tylko troszkę. Wiadomo, że Iva śpiewać lubi, tak więc ja jestem bardzo szczęśliwa.
Oto jedna z "moich" pieśni.  Piękna, czyż nie?

Pozdrawiam serdecznie!!!

3 komentarze:

  1. Też doceniam ten czas Postu, im jestem starsza, tym coraz bardziej. Uważam,że to bardzo cenny i potrzebny nam czas by popatrzeć na innych inaczej, być bardziej pomocnym w codzienności, myśleć bardziej o życiu nie tym na ziemi,a tym przyszłym...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Ivo ja się z Tobą tym razem nie zgadzam. Wielu ludzie nie robi postanowień wielkopostnych , po to aby się nimi chwalić, ale robią to dla siebie i Boga. Moim zdaniem Twoje słowa są niesprawiedliwe. Nie obrażaj się - wyraziłam tylko własne zdanie.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakoś nigdy nie odczuwałam postu - poza brakiem imprez na które i tak nie chodzę. Nie wiem... Ogólnie ostatnio mi nie po drodze z kościołem i chyba w ogóle z wiarą...

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...