niedziela, 22 stycznia 2017

Dzień babci i dziadka

"U babci jest słodko
świat pachnie szarlotką..."


Witajcie moi mili!
Za oknem już zmrok, i pewnie temperatura na minusie. Jak ja nie lubię tych niskich temperatur, bo i zimno i to co w dzień się roztopi, to w nocy zamrozi i znów jest lodowisko. No ale mam nadzieję, na prawdziwą poprawę pogody. Owszem, jeszcze w lutym może popadać śnieg, ale co za nami, to już przeszło. A ta nadzieja bierze się stąd, że "Święta Agnieszka wypuszcza skowronka z mieszka" - a przecież wczoraj 21.01 były imieniny Agnieszki. Tak więc z utęsknieniem czekam kiedy usłyszę śpiew tego malutkiego ptaszka bo to znak, że wiosna nadchodzi!

Wczoraj i dziś to święta bliskie każdej wnuczce, i wnuczkowi. Ja niestety nie mam już ani babci ani dziadka i bardzo mi ich brakuje. Nie raz wspominam piękne chwile spędzone z nimi. Szkoda tylko, że byłam zbyt młoda i głupia i tak mało słuchałam kiedy opowiadali o wojennych przeżyciach oraz historiach z dawnych lat. Przykro mi bardzo że już nie ma Ich tutaj ze mną, że nie mogę się przytulić i szepnąć z serca płynące życzenia...Tak dużo mówi, przytoczony przeze mnie cytat z dziecięcej piosenki. Ach tak bardzo smakowały słodycze od babci, czy dziadka, tak bardzo, pachniało ciasto kiedy się tam zaglądało. Ja żyłam w czasach kiedy nie było w Polsce wiele rodzai słodyczy, a cukierek czekoladowy, czy też czekolada, to luksus. Jednak kiedy przychodziłam /przyjeżdżałam do babci, to zawsze ze swojej szafki wyczarowywała coś dobrego czekoladowego :-). Lubiła też bardzo oglądac z babcią stare fotografie i wspominać, wspominać..ach jaką wagę by dziś miały te wspomnienia, jednak nie wiem gdzie się podziały te zdjęcia, a po za tym to nie pamiętałabym kto na nich jest.
Znalezione obrazy dla zapytania kwiaty dla babci i dziadka
Kocham Was Babcie i Dziadki moje!!

Ps. Przepraszam za prywatę ale przy tym święcie tak bardzo zebrało mi się na wspomnienia.
Pozdrawiam Was serdecznie!!

19 komentarzy:

  1. Ja mam już tylko jedną babcie. Też mi brakuje drugiej babci, która już ponad 10 lat nie żyje, ale pamięć o Niej żyć będzie wiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wczoraj byłam u babci, była zszokowana chociaż nie do końca wiedziała z jakiej to okazji. Niestety babcia bardzo się zapomina, ale jest. Muszę pojechać jeszcze na cmentarz do drugich dziadków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesz się że masz babcie. Choć wiem że to przykre iż pamięć zawodzi.

      Usuń
  3. To pierwsze święto babci i dziadka kiedy to nie mam kompletu dziadków... ale Ci, którzy są najbliżej mojego serca są.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest niestety . Dziękuję za odwiedziny 😀

      Usuń
  4. Ta "prywata" jest bardzo piękna i potrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam tylko jedną babcię. Dziadka ze trony mamy w ogóle nie znałam, ale za to rodziców taty bardzo miło wspominam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie ze ja jeszcze masz. Niech żyje jak najdłużej 😀a wspomnienia kochana są bardzo ważne.

      Usuń
  6. jednej babci w ogóle nie dane było mi poznać, i żałuję,bo była niezwykłą kobietą. Drugą na szczęście ciągle mam:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę. Życzę jeszcze wiele pięknych dni spędzonych z babcią.

      Usuń
  7. Ja też nie mam już babci i dziadka. Jedna zmarła kiedy miałam 6 lat. I prawie każdego dnia myślę o niej i o tym, jak bardzo mi jej brakuje. Była dla mnie szczególną osobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie chce być inaczej. Ja dziadka jednego też pamiętam jak przez mgle. Dziękuję za odwiedziny 😀

      Usuń
  8. Pięknie napisałaś o wspomnieniach i przeżyciach związanych z czasami, kiedy spotykałaś się z Twoją babcią i Twoim dziadkiem ....

    Ale czy poza tym, co napisałaś odwiedziłaś również ich groby w trakcie tych dwóch dni świąt?

    Domyślam się, że nie, a przecież właśnie w ten sposób wyraziłabyś najlepiej to, jak bardzo ich kochasz i tęsknisz za nimi, jak Ci ich brakuje. Tego właśnie oczekują od nas zmarli: żeby ruszyć tyłek, pójść na cmentarz i szczerze się za nich pomodlić.

    W poprzednim poście piszesz krytycznie o korzystaniu z nowinek technicznych. Ale wydaje mi się, że Twoja opinia zależy od tego, co Ci akurat w danym momencie pasuje: bo takie nowinki techniczne jak laptop i internet nie przeszkodziły Ci żeby uczcić pamięć babci i dziadka właśnie w taki sposób jak Ty to zrobiłaś, bo tak Ci po prostu było wygodnie……………………..

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za komentarz. Po pierwsze to, czy byłam na cmentarzu jest TYLKO moja sprawa. Po drugie dlaczego tak oceniasz moje podejście do nowinek technicznych. Przecież napisałam że wszystko dla ludzi tylko z umiarem. A po trzecie widzę że potrafisz tylko osadzanie innych. Tylko dlaczego oczerniajac mnie nie podpisałes się. O czymś to świadczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iva, Iva… ja Ciebie oceniam??? Wyrażam swoje zdanie, a jeśli odbierasz to jako osądzanie, czy ocenianie, to Twój problem, a z drugiej strony: Ty Ivo oceniasz innych w wielu swoich notkach. Więc Ty możesz, a ja nie??? Chcesz przykłady, za chwilę, ale po kolei:

      Po pierwsze: w którym miejscu Cię oczerniłam czyli podałam o Tobie nieprawdziwe informacje? Czasami warto sprawdzić w słowniku znaczenie słowa zanim się go użyje.

      Po drugie: to, czy byłaś na cmentarzu to TYLKO Twoja sprawa… Oczywiście! Jakżeby inaczej. Typowa reakcja… Zabolało Cię, bo dobrze wiesz, że miałam rację w tej sprawie….

      Po trzecie: wyjaśnij mi, o czym świadczy to, że się nie podpisałam, bo nie bardzo wiem? Ty podpisujesz się nickiem „Iva”. Nie masz zdjęć, nie podpisujesz się imieniem i nazwiskiem, nie podajesz żadnej nazwy miejscowości…. Nie sądzisz, że o czymś to świadczy? Jesteś tak samo anonimowa jak ja „Anonimowy”. Mogę się podpisać jak chcę: Basia, Kasia, Marysia, Zenek, Antek, Zdzichu lub Iva123 i co to zmieni? Co Ci to da? Ty decydujesz o tym jakie informacje o sobie umieszczasz w Internecie i ja robię dokładnie to samo, bo tak jak Ty mam do tego pełne prawo…

      cdn...

      Usuń
    2. Teraz do sedna: ja oceniam??? To właśnie wiele Twoich postów pełnych jest oceny i osadzania innych ludzi. Proszę, oto przykłady:

      1. Oceniasz rodziców, którzy kupują dzieciom telefony, a sama dzieci nie masz!

      2. Oceniasz ustanowioną odgórnie przez rząd decyzję na temat kolejnego dnia wolnego, czyli 6 stycznia, twierdząc, że ten wolny dzień od pracy jest zbyteczny, ale sama pewnie nie pracujesz.

      3. Najbardziej oburzył mnie Twój dużo wcześniejszy post o nauczycielach i o tym że to wstyd, że narzekają na swoją pracę. Czy to też nie jest ocena innych? Niech zgadnę: nie znasz pracy nauczycieli. Ja mam w swojej rodzinie kilka osób w tym zawodzie ze starszego i młodszego pokolenia i mam jako takie pojęcie na temat ich pracy… Może czasem narzekają (tak jak i przedstawiciele innych zawodów) ale przede wszystkim kochają to, co robią i mają powołanie, a Ty 40-letnia kobieta twierdzisz, że nie ma dzisiaj nauczycieli z powołaniem. Tylko skąd to wiesz, skoro edukację szkolną daaaaaaaawno masz już za sobą. Ja nie odważyłabym się wypowiedzieć na temat pracy innych osób tak jak Ty to zrobiłaś, obojętnie czy jest to nauczyciel, górnik czy bankowa mając niewielkie pojęcie o tym, jak wygląda ich praca. Ty jednak uzurpujesz sobie prawo do tego nie przepracowawszy ani jednego dnia w swoim życiu. A z drugiej strony, skoro nauczyciele mają się tak dobrze, to dlaczego nie zostałaś jednym z nich??? Znam osobę niepełnosprawną (jeździ na wózku!), skończyła z ogromną pomocą swoich rodziców filologię angielską i teraz studiuje (!) włoską. Pracuje w szkole z młodzieżą, jest cudowną osobą, nie narzeka na trudy pracy, chociaż oczywiste jest, że jako osobie niepełnosprawnej nie jest jej łatwo, ale uwielbia to robić i przede wszystkim ma o tej pracy pojęcie w przeciwieństwie do Ciebie. Pomyśl ile ona musiała włożyć trudu w to, żeby zostać nauczycielką, a Ty siedzisz sobie wygodnie w domku i tak łatwo oceniasz pracujące osoby, między innymi ją właśnie. Już dawno chciałam napisać komentarz do tego posta o nauczycielach, ale pamiętam, że inne blogerki tym się zajęły, wyraziły dokładnie to, co ja chciałam i ostatecznie „zmiażdżyły” Cię i pod koniec już nie dyskutowałaś z nimi, bo oczywiście miały rację.

      4. Ostatni przykład: sprawa „ubierania” zdjęć na Fb we flagi francuskie po ataku terrorystycznym. Pamiętam, że napisałaś wtedy, że jesteś bardzo wrażliwą osobą, a za chwilę dodałaś, że te flagi są śmieszne!!! W obliczu takiej tragedii napisać, że to jest śmieszne, no… gratuluję taktu i co z tą Twoją niby wrażliwością??? Oceniłaś w tym momencie setki osób, które w ten sposób solidaryzowały się z ofiarami. A co Ci to w ogóle przeszkadza? Nie chcesz tego robić, nie rób, ale też nie osądzaj, nie krytykuj innych.

      cdn...

      Usuń
    3. Mogłabym jeszcze wymieniać inne przykłady: jak chociażby to, że oceniałaś instruktorki na warsztatach, Twoją koleżankę, z którą się spotkałaś po latach, czy swoich rodziców i rodzeństwo, bo nie chcieli gdzieś z Tobą pojechać, bo coś Ci przykrego powiedzieli (nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale w jednym z postów użyłaś słowa związanego z sytuacją z rodzicami, że to porażka)

      Jak widzisz czytałam Twoje posty kiedyś i niedawno do nich wróciłam. Czytam też inne blogi. Lubię to robić, niektóre dają inspirację, inne są źródłem wiedzy, inne zmuszają do zastanowienia się nad pewnymi rzeczami, ale u Ciebie zauważyłam to, że właśnie oceniasz innych i wypowiadasz się na tematy lub sprawy, o których nie masz czasami zielonego pojęcia… Stąd moja reakcja na to co piszesz.

      Ale spokojnie, pisz dalej, bo wielu osobom Twoje pisanie się podoba. Ja już znikam stąd, wyraziłam wszystko co chciałam i już nie będę dodawać więcej komentarzy u Ciebie (chyba, że będę musiała Ci odpowiedzieć)

      Podsumowując:
      1. Ty możesz oceniać innych, ale jak inni napiszą o Tobie coś, co Ci się nie podoba, jeśli ktoś ma inne zdanie, to już nie jest „fajnie”. Nie potrafisz przyjąć słów prawdy lub krytyki…więc może czasami warto się zastanowić, zanim sama coś umieścisz w sieci

      2. Chcesz istnieć w Internecie to licz się z różnymi opiniami, nie tylko z tymi „słodkimi”, bo nie wszystkim musi się podobać to, co piszesz i to jak postrzegasz świat i innych ludzi, bo siedzieć tylko i oceniać innych jest bardzo łatwo …

      3. Często piszesz „Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam”.
      Cytując Ciebie: Ja wyraziłam tylko swoje zdanie (może trochę przydługie), ale przepraszać nie mam zamiaru, bo zdania nie zmienię, czy Ci się ono podoba, czy nie. Poza tym nie po to je wyrażam, żeby za chwilę za to przepraszać.

      Wystarczy!
      Anonimowy czytelnik Twojego bloga

      Usuń
    4. Drogi Gościu dziękuję za Twoje wskazówki, ale pamiętaj jedno ja wyrażam opinie na najróżniejsze sprawy, czy też czasem zdarza mi się kogoś ocenić. Jednak to są tylko moje spostrzeżenia, których nikt inny nie musi akceptować.

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...