Poświąteczny czas

Kochani!

Witam Was bardzo serdecznie w przed ostatnim dniu roku 2019. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne. Sporo ich dostałam, co prawda nie skomentowałam ale właśnie teraz bardzo Wam DZIĘKUJĘ!

Jestem ciekawa jak u Was minęły święta? Bo u mnie szybko, miło, rodzinnie. Właśnie dziś uświadomiłam sobie, że kiedy zaczynałam przerwę świąteczną, to obiecałam sobie, że nadgonię czytanie książek. A tu co, przerwa prawie za mną, a ja nawet nie zajrzałam do książki. Czy też tak macie, że jak czytacie to książka za książką, a jak potem coś wejdzie to nic i nic? Bo ja tak mam. Jednak muszę się wziąć za to czytanie. I to będzie chyba jedyne moje noworoczne postanowienie.

Wierzyć się nie chce, że rok 2019 już za nami. Szybko przeminął, cicho bez większych efektów specjalnych. Co prawda byłam na kilku imprezach w kole emerytów i rencistów. I tam też śpiewałam na różnych okolicznościach. W tym roku też bawiłam się na weselu kuzynki. Tradycyjnie już odwiedziłam polskie morze, tym razem Darłówko, a z warsztatów spełniłam swoje marzenie, a mianowicie zwiedziłam Warszawę. Latem też byłam u mojej cioci kilka dni. Po za tym co do warsztatów to nadal (choć za chwilę to się zmieni) jestem w pracowni artystycznej.  Cieszę się, że nikt z moich bliskich w tym roku nie odszedł i mam nadzieję, że rok 2020 też będzie dla moich bliskich łaskawy.

Jedynie co to zdrowotnie u mnie troszkę gorzej. Nasiliły się problemy z jelitami no i ręka bardziej daje się we znaki. No ale z takimi problemami da się żyć!

Cieszę się też, że znowu wróciłam do blogowania.

I, życzę sobie i Wam aby ten Nowy Rok był co najmniej taki, jak ten, który odchodzi!

Pozdrawiam serdecznie!