poniedziałek, 25 stycznia 2021

51. "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć"

Witajcie!
W styczniu tematem wyzwania o którym można przeczytać tutaj jest biała okładka. Tak więc od początku miesiąca szukałam adekwatnej lektury. I tak też została mi polecona właśnie książka Beaty Sabały - Zielińskiej pt. :"TOPR.  Żeby inni mogli przeżyć". 

Pani Beata Sabała - Zielińska przez dziesięć lat pracowała w Radiu ZET. Tematyka górska jest jej dobrze znana, ponieważ autorka jest rodowitą góralką.

Bardzo ucieszyłam się, że mogę tą książkę przeczytać, ponieważ od zawsze bardzo interesuje mnie wszystko co dotyczy gór. Niestety, ze względu na swoją niepełnosprawność nigdy nie zdobędę żadnego szczytu, tak więc czytając ten reportaż mogłam poczuć i wyobrazić sobie pracę ratowników i oblicze gór.

Autorka w książce opisuje pracę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Znalazłam tu odpowiedzi na wiele  ciekawiących mnie aspektów np. jakie szanse ma na przeżycie człowiek w lawinie, ile trwała najdłuższa reanimacja, czy śmigłowiec o każdej porze doleci na ratunek, a także jak bardzo potrzebne są toprowskie psy.

W reportażu wypowiada się wielu znanych tatrzańskich ratowników. Ukazują oni jak niebezpieczne i nieprzewidywalne są góry, a  także dużo mówi się tu także o ludzkiej bezmyślności. W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo pewni siebie, np. idą zdobywać szczyty w klapkach, czy też nie baczą na zmieniającą się pogodę. Taka bezmyślność to jednak dwie strony medalu, no bo wtedy o nieszczęście nie trudno. No a ratownik, który idzie z pomocą nierzadko też musi walczyć z żywiołem, bywa, że ginie. Co mnie wkurzyło, czy też nawet ironicznie rozśmieszyło, to TOPRowcy bywa, że są wzywani, ba traktowani jako taksówka, bo turyści nagle przypomnieli sobie, że gdzieś się spieszą, czy też, że jest załamanie pogody a oni są nieadekwatnie ubrani. Niby ok, bo czemu nie pomóc? jednak w tym czasie ktoś inny może na prawdę czekać na ratunek.

Podobał mi się w tej książce też rozdział o akcjach jaskiniowych, są one dla ratowników górskich najtrudniejsze.

Czytałam tą lekturę z zapartym tchem i jestem bardzo zadowolona, że wraz z autorką i bohaterami mogłam przeżyć wiele ciekawych, często mrożących krew w żyłach akcji. Uważam, że każdy z nas powinien przeczytać tę książkę po to, aby wyrobić sobie wyobraźnię a także po to, aby w górach czuć się bezpiecznie.

 "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć"
Beata Sabała - Zielińska
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Literatura Faktu
352 strony


7 komentarzy:

  1. Super, że pojawiają się tu recenzję.
    Ciekawie napisane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, starałam się jak mogłam:-)

      Usuń
  2. Przypomniałaś mi o tej książce, dziękuję! Stoi na półce i czeka na przeczytanie. Jakiś czas temu młodszy syn mocno rozważał wstąpienie do GOPR-u, ale jak to czasem w życiu bywa, na rozważaniach się skończyło, ale jest cały czas mocno związany z górami. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to miłej lektury życzę, bo uważam, że warto ją przeczytać:-)

      Usuń
  3. Ale super,że znalazła się u Ciebie ta recenzja. Ja również lubię tematykę gór, więc jak tylko będę mieć możliwość to chętnie przeczytam tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci podpowiedziałam. Jak tylko nadarzy się okazja, to czytaj, bo warto.

      Usuń
  4. Taką książkę na pewno warto przeczytać :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...