środa, 5 kwietnia 2017

Nijaki czas

Witam serdecznie!!

Kochani bardzo serdecznie dziękuję Wam za komentarze, które bardzo mnie cieszą, niestety tym razem nie zdołałam na nie odpowiedzieć, a lubię to robić, gdyż wg mnie to jest szacunek dla ludzi komentujących. Jednak...no właśnie wybaczcie :-).

Przez ostatnie dni nie czuję się dobrze. Od niedzieli mam uporczywy katar, który pojawia się i znika, a do tego od kilku dni bolą łzawią, szczypią oczy. Nie wiem czy to jakieś alergiczne paskudztwo, bo niby nie jestem na nic konkretnego uczulona, ale zawsze wiosną te moje biedne i tak już słabe oczy cierpią. A do tego ja jestem cały czas zmęczona, osłabiona. Nie wiem co się dzieje, może czas zmienić któryś z moich leków. ale póki co mam i tak nadzieję, że to przesilenie wiosenne i minie. Tak więc piszę tę notkę i zmykam z komputera, bo po prostu nie daję rady. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej:-).

Kochani w te święta po raz pierwszy nie wysyłam kartek świątecznych. Oczywiście osoby dla mnie najbliższe dostaną drobne upominki od zajączka (he he) i kartkę też. Jednak rodzinie, dalszym znajomym nie wysyłam. Dziwnie się z tym czuję, bardzo dziwnie, ale kurka nie kupię 20 znaczków za 2,60 zł i do tego jeszcze kartki, a też tych taniutkich kupować bym nie chciała. Ja wiem, że wszystko drożeje, ale uważam, że Poczta Polska grubo przesadziła windując takie ceny. Na pewno klientów im nie przybędzie, a nawet ubędzie. Jest mi przykro i dziwnie, no ale cóż siła wyższa. Do większości ludków mam numery telefonów, to też w ten sposób będę składać życzenia.

Jestem ciekawa jak Wy się czujecie i czy wysyłacie kartki świąteczne?
Pozdrawiam serdecznie!!

4 komentarze:

  1. Ja już dawno przestałam wysyłać kartki świąteczne. Rzadko też je dostaję.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja kartki wysyłam w pracy do klientów jedynie.
    Mnie też alergia męczy, kiepski czas, zdrówka:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. moja mama lubi wysyłać i dostawać kartki

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham wysyłać znajomym kartki na święta, imieniny i urodziny. Wiem, że dzięki temu na twarzach niejednego z nich zagości uśmiech. A poza tym nie są one aż tak sztywne jak SMSy. Ale każdy robi według swojego uznania

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...