wtorek, 19 grudnia 2017

Najtrudniejszy (pierwszy) krok

Drodzy czytelnicy! Kochani blogowi znajomi!!
Długo mnie tu nie było, wiem nie ładnie i w cale nie chcę się usprawiedliwiać czy obiecać, że tym razem się uda. Próbuję, chcę, muszę, potrzebuję tego bloga, potrzebuję Was. Czy mi wybaczycie, czy wrócicie znów do dyskusji pod postami...czas pokaże, a nadzieja zawsze jest!!

Wahałam się czy wrócić, ale po wielu namowach przez moje kochane Wróbelki i teraz, kiedy poprosiłam o poradę w tej kwestii na zaprzyjaźnionej grupie facebookowej, stwierdziłam, że wracam, a co kto nie próbuje, ten nie ma. Mało tego, od jakiegoś czasu podczytuję znów pocichu Wasze notki i tak mi się tęskno zrobiło za tym miejscem w sieci. 

Będę bardzo wdzięczna jeśli będziecie ze mną!

6 komentarzy:

  1. Super że jesteś, 3mam kciuki żebyś została tu na dłużej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro potrzebujesz bloga i nas to dobrze, że wróciłaś 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, szczególnie Was, jak tak sobie przeglądałam, podczytywałam Wasze notki to tak się wierciłam, wrócić, nie wrócić i jestem :-)

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...