wtorek, 5 lutego 2019

Przyszedł luty

Kochani moi1
Kilka dni mija nim siadam do kolejnego postu (wiem, moja systematyczność jest daleko w lesie0. Bardzo dziękuję Wam za komentarze.

Każdy z nas zapewne zna przysłowia "Idzie luty, podkuj buty" albo "Na Gromniczną z dachu ciecze, zima jeszcze się przewlecze". Ja też znam je od dziecka, ale nigdy szczególnie się im nie "przyglądałam". Zatem w tym roku luty rozpoczął się przyjemną aurą a w święto Matki Boskiej Gromnicznej  było pięknie ciepło, nawet powiedziałabym wiosennie. Gdy szłam na spacer, miałam wrażenie, że lada chwila wszystko zacznie kiełkować i kwitnąć bo to nic, że luty, ale przecież ostatnich lat mamy różnorakie anomalie :-). Tak minęła sobota z piękną pogodą i nadzieją, że wiosna blisko. Niestety w niedzielę od rana było zimno i lało, a wieczorem z deszczu zrobił się śnieg, przyszedł mróz i tak jest do dziś. Tak, ktoś sobie pomyśli czego ja chcę wszak to środek zimy. Tak, oczywiście ale ja już miałam taką nadzieję. A tu śnieg ślisko i zimno.

Dziś z warsztatów grupka osób niepełnosprawnych wraz z opiekunami poszła na basen. Mamy go w niedalekiej szkole. Bardzo lubię tam chodzić, więc cieszyłam się, że dziś mnie wybrano tyle, że przejście doń było tragedią. No ale udało się, a na basenie jak zawsze frajda. Ja lubię bardzo aqua aerobic i wszelakie możliwości moczenia się :-) co prawda pływaczka ze mnie nie będzie ale dziś już postępy zrobiłam, przy pomocy instruktorki na plecach pływałam yupi fakt, trochę w głowie się kręciło, ona asekurowała mnie ale dawałam rady i to się liczy.

Ciekawa jestem czy Wy lubicie chodzić na basen? 
Pozdrawiam cieplutko!

6 komentarzy:

  1. Super z tym basenem.
    Lubimy obie bardzo wode, ale ze względu na reakcje organizmu musimy być asekurowane....
    Niestety nie mamy możliwości zorganizowania tego :-(
    Korzystaj jeśli tylko masz możliwości :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak basen jest fajny ale trzeba uważać bo to jednak woda. Ja sama bez asekuracji instruktora też mało co zrobię, ale sie tym nie przejmuję.

      Usuń
  2. Ja basen lubie najbardziej wiosną albo latem, bo w zimę jak pomyślę o tym, że tak długo musze suszyć włosy i później z ciepłego pomieszczenia trzeba wyjść na zimne ,to mnie odstrasza.

    Ja chętnie śnieg przygarnę :) U mnie w Szkocji dziś było koło 10 stopni, więc spokojnie mogę się wymienić pogodą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczeście się roztapia, ale hm gdyby to szło to chętnie bym Ci oddała :-)

      Usuń
  3. Witaj, zajrzałam, bo masz kota w avatarze,
    a ja uwielbiam koty i mam 2 własne. :)
    Basen też uwielbiam, pływanie i spacery to mój sport.

    I czekam na wiosnę, jak na zbawienie.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię koty tyle że chwilowo nie mam żadnego :-(

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...