poniedziałek, 4 stycznia 2021

47. Jadę przed siebie!

 Moi mili!

Witam Was serdecznie w pierwszej w tym roku notce i bardzo Wam dziękuję za wizyty u mnie! Pewnie dziś ciężko było zwlec się z łóżek i pojechać czy pójść do pracy. No ja (na szczęście) nie mam tego problemu, bo na warsztaty nadal jeździmy na grupy, a więc czekam na swoją kolej.

Minęły święta, Sylwester, i wracamy do zwykłej codzienności. Lecz niestety, hm, nie wiem jak u Was, ale ja po świątecznym jedzonku przybrałam tu i ówdzie parę deko i czas te kilogramy zbędne stracić. I to nie to, żeby się specjalnie objadała, czy coś w tym stylu! Tylko wiecie jak to jest tu się skubnie, tam się coś uczknie i kalorie lecą. Podziwiam ludzi, którzy mogą bez karnie wcinać i są szczupli. Znam takie osoby. 

Ja i tak cały czas staram się dużo chodzić, liczę kroki i spaceruję po podwórku, bo nie zawsze mam możliwość iść na spacer z kimś z rodziców.

Mam też rower stacjonarny i na nim też sumiennie jeżdżę. To takie małe spełnienie mojego marzenia, bo na normalnym rowerze niestety nie pojadę, nie dam rady, ale za to na stacjonarnym sobie "podróżuję". Często robię to oglądając coś ciekawego w tv i śmieję się, że jadę przed siebie! No dobre i to, zawsze trochę nogi pracują i spalam kalorie. Lubię ten rower, ale właśnie jest warunek, że muszę mieć coś ciekawego w tv, bo inaczej taka jazda się nudzi. Aż się sobie dziwię, że tak sumiennie co dzień jeżdżę, staram się minimum pół godziny treningu zaliczać, no czasem wyjdzie więcej, to wtedy jest super!

Jestem ciekawa, czy Wy macie jakieś sprzęty do ćwiczeń i czy ćwiczycie?

Pozdrawiam Was serdecznie!!

6 komentarzy:

  1. Jedź jak najdalej! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam zaparcie jazdy na stacjonarnym rowerze, ja kiedyś próbowałam, ale szybko sobie odpuściłam. A ćwiczę sobie i owszem, ale bez sprzętu a jedynie czasami wyciągnę ławeczkę do brzuszków. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mam wyjście, jestem z tych, którzy tyją po zjedzeniu plasterka szynki:-) nie to trochę żart, ale rodzice co raz starsi i nie ma z kim wychodzić, zresztą pogoda też nie nastraja, więc nie mam wyjścia.

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...