63. Dzień Kobiet!

Dobry wieczór!

Witam Was serdecznie we wtorkowy wieczór i bardzo dziękuję za to, że jesteście! Wiem, ten post miałam wczoraj napisać, no ale cóż...taki dzień jest raz w roku.

Niektórzy mówią, że Dzień Kobiet to zabobony, komunistyczne święto kojarzące się z pijanymi mężczyznami, rajstopami i goździkiem. Hm, może coś w tym jest, ale ja tam lubię to nasze święto! Choć na warsztaty w tym tygodniu nie jadę, to wiem (poczta pantoflowa:-), że chłopacy o nas nie zapomnieli, a i na nas czekają drobne upominki. W domu również dostałam piękny bukiet tulipanów od brata, a wieczorem, w rodzinnym gronie zrobiliśmy sobie imprezkę. Było winko no i coś do przegryzki.  W końcu jak świętować, to świętować! Dziś jeszcze, z okazji wczorajszego święta wpadła do mnie koleżanka.

Uważam, że kobieta powinna być szanowana i kochana przez cały rok, a nie tylko od święta. Choć cieszy mnie fakt, że w dzisiejszym świecie kobieta już wiele może. Nie jest ona kurą domową, maszyną do "robienia" dzieci itp. Cieszy mnie fakt, że kobiety mają swoje zdanie w mediach, mogą pracować, zajmować kierownicze stanowiska, a nawet zasiadać w Parlamencie. Mamy też swoje prawa i możemy o sobie decydować. 

Wydawało by się, że nasze życie jest super, że wszystko możemy, że mamy własne zdanie, własne pieniądze, że jesteśmy rozumiane, kochane...no super. Lecz niestety nie zawsze jest tak, w wielu polskich domów kobiety nadal są molestowane, bite, poniewierane. Najczęściej nikt o tym nie wie, no, bo kto się będzie chwalił tym, co się dzieje za drzwiami mieszkania, czy sypialni. Jednak warto być czujnym, i zwracać uwagę na wszelkie oznaki, że u sąsiadów coś nie tak, że może coś się nie tak dzieje. Warto rozmawiać, zapytać się, wpaść przypadkiem, a jeśli się upewnimy, że faktycznie coś nie tak, no to trzeba powiadomić służby prawa. Nie bójmy się reagować!

Kochane życzę Wam, aby ten Dzień Kobiet trwał przez cały rok! Abyśmy zawsze były doceniane, rozumiane i kochane!