czwartek, 22 kwietnia 2021

76. Ach ten covid

 Moi mili!
Witam Was bardzo serdecznie w kolejnej notce. Na początek bardzo dziękuję za komentarze oraz odwiedziny. 

Cieszy mnie fakt, że pogoda troszkę się poprawia. Piszę "troszkę" bo temperatura skacze jak nie wiem co, ale gdy już słońce zaświeci, to zaraz robi się cieplej i lżej na duszy. Tylko czy zdążymy się tą wiosną nacieszyć, czy zaraz przyjdzie lato? Swoją drogą, powiem Wam, że dopiero w tej pandemii doceniłam to, że mieszkam na wsi. Mogę do woli chodzić po podwórku i podziwiać budzącą się do życia przyrodę. Co prawda, w tym roku przez chłód wolno idzie to rozkwitanie, zielenienie, ale każdy pączek bardzo cieszy.

No niestety covid się rozgościł i nie chce sobie od nas pójść. Niby zachorowań jest mniej niż np. dwa tygodnie temu, ale nadal są, nadal umierają ludzie, nadal strach o bliskich..i nie wiem kiedy to się skończy. Niby nadzieja jest w szczepieniach, ale dziwne mi się to coś wydaje, bo niby już tyle osób zaszczepionych, a ciągle tyle jeszcze choruje. No nic, poczekamy i zobaczymy... Jak rok temu miałam nadzieję, że to się skończy, tak teraz ona przepadła.

Siedzę więc sobie w domu, bo warsztaty zamknięte, ale staram się doceniać to co mam, choć tęskni mi się już bardzo za ludźmi, niektórych nie widziałam ponad rok. No ale cóż, trzeba żyć i nie narzekać. Dobrze, że żyjemy w dobie Internetu i telefonów. Mogę sobie do woli rozmawiać ze znajomymi czy surfować po Internecie. Większość ludzi przeszła na pracę zdalną, zaś uczniowie na zdalne nauczanie.

I tych ostatnich bardzo mi szkoda. No bo wszystko jest pięknie tylko nie na tak długi czas. Komputer to super kompan, ale siedzenie przy nim co dziennie po kilka godzin to już nie jest dobre dla zdrowia. Po za tym nie ma to jak nauczyciel wytłumaczy lekcje w szkole, bo przez net, choćby to było nie wiem jak dobrze tłumaczone, jak dokładnie, to uczniowie i tak nie przyswoją wiedzy tak jak wtedy kiedy chodzili do szkoły. Po za tym nauczyciel nie jest w stanie sprawdzić, co tak na prawdę uczeń umie no bo przecież w odrabianiu zadań domowych, czy pisaniu sprawdzianów mogą pomóc rodzice. Po za tym mniejszy jest też kontakt z rówieśnikami. I w ogóle bez sensu, bo jak dziś usłyszałam "komputer nam kiedyś służył do zabawy, a teraz musimy przy nim się uczyć". Szkoda mi tych dzieci no bo z jakim wynikiem oni skończą tą szkołę, z jakimi umiejętnościami? a zdrowie? to zapewne najbardziej pogorszy się u milusińskich. Dlatego też mimo wszystko należy pamiętać że bezcenny jest ruch na świeżym powietrzu. To nic, że w maseczce, to nic, że dystans, ważne, że jest ruch!

Taką nowością są też tele porady i e recepty, choć te ostatnie początek miały jeszcze przed pandemią. Powiem tak, tele porada jest ok ale jeśli dzwonimy w sprawie leków, czy jakiegoś skierowania itp. No, ale jeśli coś dolega, to wolałabym osobiście udać się do przychodni, no bo uważam, że lekarz mimo wszystko nie jest w stanie dobrze zdalnie zdiagnozować mojej dolegliwości. Podoba mi się z kolei to dzwonienie po daną receptę. Szybko, konkretnie, kod przychodzi SMSem, i nie trzeba się fatygować do ośrodka zdrowia.

No cóż żyjemy w trudnych ale i ciekawych czasach. Ja niedawno odkryłam np, że na Facebooku mogę korzystać z wielu różnych wydarzeń on line, np. spotkań z autorami, natomiast na Whots ap jest wiele tematycznych grup dla osób niepełnosprawnych. Po za tym też więcej czytam, więcej słucham audiobooków, a przede wszystkim zaczynam na nowo cieszyć się chwilą.

Pozdrawiam Was serdecznie! Uważajcie na siebie!

4 komentarze:

  1. Niestety, nie jest łatwo, ale trzeba głęboko wierzyć w to, że to się kiedyś wreszcie skończy i znowu będziemy wolni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. No trzeba wierzyć, tylko że już nie ma tej nadziei. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  2. rzeba głęboko wierzyć, że to się wreszcie skończy

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...