wtorek, 27 kwietnia 2021

77. O miłości do fotografowania oraz do morza

Dobry wieczór!
Dziś chcę Was zaprosić do przeczytania wywiadu z Panem Tomaszem Podbielskim,
który prowadzi na Facebooku blog "Foto Pstryk Tomasz Podbielski".

Na początek proszę opowiedzieć kilka słów o sobie. Witam serdecznie!  Nazywam się Tomasz Podbielski mam 34 lata i urodziłem się w Warszawie, obecnie mieszkam w Pucku . Od roku jestem szczęśliwym mężem a w czerwcu zostanę tatą, urodzi się nam pierwsze dziecko, dziewczynka o imieniu Hania, jest też z nami bardzo ważna towarzyszka życia suczka YOKO,  którą niesamowicie kochamy.  Razem tworzymy piękną rodzinę, bardzo szczęśliwą,  którą bardzo kocham. Kocham też morze i morskie klimaty 🙂.

Czy fotografia to Pana praca zawodowa, czy tylko zajęcie amatorskie? Fotografia to tylko hobby na ten moment, kiedyś jak mieszkam jeszcze w Warszawie pracowałem jako prawdziwy paparazzi, do dziś mam wszystkie publikacje w gazetach takich jak "Super Express", "Fakt", "Życie na gorąco", "Na żywo",  "Party" itp. Potem jednak zrezygnowałem z tego, następnie zająłem się fotografią ślubna, ale to był bardzo krotki epizod. Powód był jeden nie lubię fotografować ludzi, kompletnie tego nie czuje ...nie widzę tego. Potem przyszedł smutny moment kiedy to musiałem sprzedać cały sprzęt a było jego sporo i zaprzestać fotografii. Dziś wiem, że to była najgłupsza decyzja potrzebowałem pieniędzy i stąd ten pomysł. Do dziś nie  udało mi się skompletować nowego sprzętu. W 2018 roku przeprowadziłem się do Gdańska, widoki jakie mi towarzyszyły każdego dnia namówiły mnie do dalszego działania. Chciałem fotografować to, co napotykam ale nie miałem czym ....jedyne co miałem był to telefon z aparatem .I tak nauczyłem się robić zdjęcia zwykłym telefonem, trwa to do dziś. Wszystkie zdjęcia na mojej stronie są wykonane telefonem. Postanowiłem dzielić się tymi zdjęciami w Internecie i  tego samego roku założyłem stronę na Fb "Foto Pstryk".  Tam dzieliłem się zdjęciami. topornie szły początki,  zero zainteresowania,  zero komentarzy,  zero polubień. parę osób obserwowało stronę. Dziś nasza rodzinka liczy 1800 osób i tętni życiem każdego dnia 🙂.


Od kiedy "bawi się" Pan w fotografa?
Fotografią bawię się gdzieś tak od 19 roku życia, zupełnie przypadkiem miałem styczność z aparatem i nigdy nie sądziłem że mam jakiś talent. Pierwszym krytykiem była moja mama, która to mocno napierała na to, że zdjęcia są bardzo dobre i abym wysyłał je na jakieś konkursy. Ja sceptycznie podchodziłem do tego ale namówiła mnie któregoś dnia abym wysłał na konkurs fotograficzny, i wysłałem!  Był to mały konkurs o Warszawie, tematu nie pamiętam, brało w nim udział około 150 osób. Taki mały konkurs, ale udało się zająć 1 miejsce. Potem były kolejne i tak zobaczyłem że moje zdjęcia są zauważane przez wiele osób:).

Co spowodowało, że fotografuje Pan przede wszystkim morze? Od 1993 roku przyjeżdżaliśmy z rodzicami nad morze, byłem zakochany w nim do tego stopnia, że jak wracaliśmy do domu to potrafiłem płakać całą drogę. Świat mi się kończył jak tylko mijaliśmy znak Chałupy na półwyspie Helskim, bo tam spędzaliśmy wakacje. Po 3 - 4 tygodniach istny dramat przeżywałem, tak bardzo bliskie było mi morze i wszystko co z nim związane.  Miłość do okolic Chałup i morza pozostała do dziś.  Traf chciał, że przyjechałem 3 lata temu na wakacje do Chałup i poznałem tam swoją dawna znajomą z dziecięcych lat Małgosię, w której się zakochałem i rzuciłem wszystko dla niej.  Przeprowadziłem się nad morze,  zamieszkaliśmy w Gdańsku a teraz od tygodnia mieszkamy w Pucku bo docelowo budujemy dom nad morzem we Władysławowie. Życie było bardzo łaskawe i chyba widziało jak kocham morze skoro los dal mi żonę z miejsca, które najbardziej kochałem. Teraz codziennie jestem na plaży nad morzem z ukochaną rodziną...taka wygrana w totolotka 🙂 . Mając morze na wyciągnięcie ręki, wiedziałem ile jest osób które przeżywały to samo co ja  a mieszkają daleko i  chcieliby codziennie widzieć morze. Stąd pomysł na stronę, ja jestem codziennie na plaży czemu nie mógłbym dzielić się tym wszystkim z innymi. Pomyśl jak widać był bardzo dobry, wiele miłych słów ludzie piszą,  że dzięki mnie mogą być w taki sposób nad morzem - a to mnie motywuje to do dalszego działania.

Czy nie myślał Pan nad tym by zacząć robić zdjęcia okolicznościowe? Nie,  tak jak pisałem nie czuje tego .... ja kocham naturę i kontakt z nią sam na sam 🙂 ona najpiękniej pozuje,  tylko trzeba ja kochać całym sercem a ona potrafi pokazać swoje piękno. Trzeba być cierpliwym i wytrwałym a potrafią się trafić kadry wysokiej klasy.

Czy zrobienie takich plenerowych zdjęć jest trudne? Dla mnie nie. Ja tyle lat robię zdjęcia, że przychodzi to wszystko z automatu, jedyną trudnością jaką często odczuwam to brak większych możliwości sprzętowych. Telefon nie ukrywajmy nie jest profesjonalnym sprzętem, z którego można wyciągnąć wiele, tego mi brakuje. Pracowałem na takim sprzęcie i to jest kolosalna różnica nie do przeskoczeni trzeba ratować się tym co jest 🙂.

Którą porę dnia i roku nad morzem lubi Pan najbardziej? Porę dnia to wiadomo wtedy kiedy jest


najlepsze światło. Fotografia to gra świateł więc wschody i zachody słońca, piękne złote kolory czasem też inne potrafią namalować niesamowite kadry.  Jeżeli chodzi o porę roku to każdą. Kiedyś myślałem,  że nad morzem to jest najfajniej latem a tak nie jest. Wiadomo, że jak jest jesień i pada wieje 100km/h i jest szaro to nic przyjemnego, ale mieszkając tu na miejscu przekonałem się, że czy to jesień czy zima ale wystarczy trochę pięknego słońca i zdjęcia wychodzą super. W tym roku przeżyłem prawdziwa zimę nad morzem ....niesamowite doświadczenie, zamarznięta zatoka,  wszędzie śnieg i lodowe rzeźby. Bardzo polecam cofnąć się na moim blogu do czasu zimy i zobaczyć zdjęcia, dumny jestem z nich. Nie zawsze można uwiecznić niektóre kadry.

Nie myślał Pan nad tym, aby porzucić morze i zamieszkać w górach? Przecież tam też są piękne krajobrazy i też można robić zdjęcia. Nie, morza nigdy nie zostawię....góry są piękne, ale nic nie wywołuje tyłu emocji u mnie co ukochane morze 🙂.

Która z nadmorskich miejscowości jest dla Pana tą naj...i dlaczego? Cały Półwysep Helski,  a najbardziej to Chałupy. Tam mi najlepiej, dużo wspaniałych wspomnień z dzieciństwa tam mam, i niech tak zostanie.

Jest Pan fotografem, mieszka w pięknej okolicy, więc czy jeszcze Pan o czymś marzy:-)?
Mam marzenia jak każdy:) od tych szalonych raczej nie osiągalnych po te małe:) Z szalonych to wygrać w totolotka i kupić łódź i pływać od portu do portu z całą rodziną. Z tych bardziej realnych to przejść pieszo całe nasze wybrzeże robiąc przy tym zdjęcia i oczywiście dzieląc się nimi na stronie:). Kolejnym marzeniem jest skompletować wymarzonego sprzętu foto i zająć się bardziej profesjonalnie fotografią. Reszty nie chce bo mam wspaniałą rodzinę, jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. Nie chce brać więcej od życia, jeżeli zechce czymś się podzielić że mną będę wdzięczny...jest naprawdę ok nie zmieniajmy tego 🙂.

Czy jest Pan zadowolony ze swoich zdjęć? He he jestem bardzo krytyczny we wszystkim co robię wobec siebie dlatego ciągle ubolewam nad moimi zdjęciami,  bardziej z powodu jakości itp, tak jak mówiłem robiąc je telefonem ciężko być zadowolonym. Czasem mam pytania o duże wydruki zdjęć a  nie da się ich drukować bo jakość jest zła, do dużych wydruków potrzebny jest dobry sprzęt. I tu tracę dużo....dopóki nie będę miał prawdziwego sprzętu nigdy nie będę zadowolony ze zdjęć.

Panie Tomaszu bardzo dziękuję za możliwość zrobienia wywiadu i udostępnienia zdjęć z Pana bloga. Życzę dużo zdrowia, wiele wspaniałych zdjęć no i spełnienia marzeń!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...