czwartek, 10 czerwca 2021

89. Po prostu cola

 Witajcie!

Nareszcie mamy piękną, słoneczną pogodę. Więcej czasu przebywamy na dworze, więcej się ruszamy, ale też więcej się pocimy. Co za tym idzie, powinniśmy więcej pić....

No i tu się zaczyna problem, bo wielu z nas zakochanych jest w złotawobrązowym gazowanym napoju, którym jest cola. Owszem w smaku jest ona pyszna, ale czy tak na prawdę gasi pragnienie, i czy jest zdrowa?  

Wypicie całej puszki coli równa się z dostarczeniem do naszego organizmu 7 dużych kostek cukru. Normalnie nie bylibyśmy w jednej chwili tyle słodyczy spożyć. Jednak w coli znajduje się kwas fosforowy, który zakwasza tą słodycz i daje wrażenie orzeźwienia!

Po 20 minutach po wypiciu wzrasta stężenie cukru co jest poważnym obciążeniem dla trzustki, bo musi ona wyprodukować nadwyżkę insuliny.  Po 40 minutach większość kofeiny zawartej w coli wchłania nasz organizm dzięki czemu rozszerzają się źrenice, wzrasta też ciśnienie krwi. Wtedy też gwałtownie wzrasta cukier we krwi. Po trzech kwadransach wzrasta poziom dopaminy. Jest to hormon pobudzający "ośrodek przyjemności" w mózgu, taka sama reakcja jest po zażyciu narkotyku. Ciekawostką jest, że od coli można się tak samo uzależnić jak od heroiny. Kiedy minie godzina - nagle spada nam poziom cukru we krwi, co równa się z brakiem koncentracji i energii.

Colą tak na prawdę nie zaspokoimy pragnienia, większą przyjemność i korzyść mamy kiedy sięgniemy po wodę.

Dzięki piciu coli możemy nabawić się osteoporozy,  cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, oraz wielu innych chorób. Wiadomo że jeśli czasem napijemy się tej coli to nic się od razu nie stanie, ale lepiej wyeliminować ją z naszego jadłospisu i nawyków.

Ja muszę powiedzieć, że czasem lubię się napić tej nieszczęsnej coli, ale na prawdę robię to bardzo rzadko.


2 komentarze:

  1. A ja chyba wyjątkiem jestem? :) Nie smakuje mi żadna Cola. Wszystkie są zdecydowanie za słodkie i po nich jeszcze bardziej chce mi się pić. Nawiasem mówiąc nie lubię słodyczy w płynie. Muszę jednak przyznać, że kiedyś poczułam się bardzo źle i potrzebna była pomoc medyczna. Zalecono mi Colę i zadziałało błyskawicznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie powiem, od wielkiego święta lubię, choć to prawda ani się człowiek tym nie napije, ani żadnych korzyści. Potem wyrzuty sumienia że takie świństwo piję.

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...