piątek, 6 kwietnia 2018

Wiosna

Kochani moi!!
Już minął świąteczny czas a do nas wróciła codzienność, z czego ja się bardzo cieszę, bo jak już wspominałam święta nie były dla mnie dobre. Dziś już piątek, a ja witam Was serdecznie i bardzo dziękuję za wszelkie komentarze.

Witam też nową czytelniczkę Lenę z Zacisza Lenki  bardzo się cieszę, że mnie odwiedzasz i czuj się tutaj dobrze :-). Bardzo mi byłoby miło gdybyście komentowali moje notki, a nie obserwowali tylko z ukrycia. Moim marzeniem jest poznać nowe blogi a co za tym idzie ich autorki. Tak więc zapraszam do mnie. Wiem ostatnio w blogosferze aż roi się od blogów modowych, czy też o tematyce książkowej, nowościach kosmetycznych czy też o zdrowym odżywianiu. Owszem są i takie blogi potrzebne ale mnie żadna z tych dziedzin nie interesuje na tyle, aby je komentować czy o tych rzeczach pisać. Tak też mój blog to mój świat, świat radości a także smutków. I takich blogów poszukuję. Jeśli nadajesz na tej samej fali co ja, a do pisania podchodzisz poważnie to zapraszam, na pewno znajdziemy coś wspólnego!

W minionym tygodniu byłam u tego neurochirurga.  Powiem tak, jak bardzo się bałam, a jednocześnie jak bardzo łudziłam się, że doktor coś pomoże wiem tylko ja. A tu owszem bardzo ekskluzywny szpital, pani w recepcji bardzo miła, na dzień dobry pobrała 200 zł  i kazała poczekać w poczekalni telewizyjnej. Po jakimś czasie zostałam poproszona do gabinetu. Doktorek owszem bardzo miły ale nawet mnie nie zbadał, tylko przejrzał moje akta. Okazało się że operacji być nie musi (uff!!) ale potrzeba rehabilitacji, dobrej rehabilitacji. Tylko gdzie ją znaleźć wszędzie takie kolejki, że głowa mała, na nic nie mam szans. Nie wiem co dalej. A noga i kręgosłup nie odpuszczają.

Wiosna to pora roku, którą uwielbiam! I co z tego, zaczęło się budzić życie i zaczęły pylić trawy i inne rośliny czy też grzyby, a co za tym idzie ruszyły alergie. No właśnie od wczoraj chodzę z zapuchniętymi załzawionymi i swędzącymi oczami, nawet dziś u rodzinnej byłam bo nie mogłam sobie dać rady.  No cóż, taki to już urok wiosny, bo przecież jak wszystko, tak i każda pora roku ma swoje plusy i minusy.

Jestem ciekawa co u Was? Zapraszam do Mojego Zacisza :-)


9 komentarzy:

  1. kochaaaana... zazwyczaj tam gdzie placisz traktuja Cie milo i z usmiechem. niestety nauczyłam sie juz tego chodzac po lekarzach dosc czesto ;/ no i druga sprawa... co to za lekarz ktory nie bada a patrzy tylko na papierki... w takim razie wizyta nie byla wcale potrzebna. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie Ci dziękuję za miłe przywitanie, na pewno zostanę tutaj na dłużej i będę się czasami odzywać. Dziwi mnie, że na prywatnej wizycie lekarz nawet Cię nie zbadał, coraz gorzej się robi. Mnie też jakaś alergia atakuje, ale to akurat najmniejszy problem, póki co swoimi siłami z nią walczę. Życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam i przesyłam uśmiech.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że dziwny jest ten świat już Niemen wiedział :-) a ja przekonuję się o tym co raz częściej. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. Jak mieszkałam w Polsce to miałam straszną alergię na wszystko co pyliło i potrafiłam mieć katar nawet przez kilka miesięcy i nic mi nie pomagało, na szczeście mieszkajac w Wielkiej Brytanii nie mam z tym problemu.

    Dużo zdrówka życzę !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaro i oby tak już było, też życzę zdrówka
      !

      Usuń
  4. Ja na szczęście nie mam żadnej alergii i cieszę się z nadejścia wiosny.
    Myślę, że lekarz powinien Cię zbadać. Sama dokumentacja to nie wszystko.
    Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś zrehabilitować... Choć pewnie za dobrą rehabilitacje trzeba będzie zapłacić... To jest akurat chore, że wszędzie potrzebna jest kasa, bo inaczej ciężko cokolwiek załatwić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co tu robić bo aż tyle kasy nie mam, a z drugiej strony chodzi mi się co raz gorzej, czasem mam wrażenie, że z dnia na dzień gorzej. Poczekam do czwartku wtedy to idę do lekarza rehabilitanta też prywatnie ale może uda się coś załatwić, choć powiem, że już mam dość naszej "służby" zdrowia.

      Usuń
    2. Sładki na NFZ nie są zbyt wysokie to skąd mają brać te pieniądze. Ludzi którzy wymagają rehabilitacji jest coraz więcej a płacących składki nie przybywa za bardzo. Więc dla tego są limity przyjęć i czas oczekiwania bo pieniędzy w systemie mało. Dlatego trzeba korzystać z rehabilitacji prywatnej...

      Usuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...