niedziela, 30 grudnia 2018

Mija rok

Kochani moi!
Na początku bardzo serdecznie dziękuję za to, że tu wchodzicie, za rady co do bloga. Musicie wiedzieć, że jestem laikiem i trochę opornie mi idą pewne rzeczy. Ale jestem dumna, bo i tak jest dobrze!! Jeszcze planuję coś dorobić, czy się uda, nie wiem. Męczą mnie tagi, bo jest ich bardzo dużo a chciałabym to jakoś skrócić.
No ale dobra.


Kończy się rok 2018. Przebiegł on bez żadnych szaleństw. Jak każdego roku byłam nad morzem, byłam też na wycieczce z Warsztatów i z tego najbardziej się cieszę, bo ten wyjazd był pod dużym znakiem zapytania.  Nie wiem co wspominać, co podsumowywać, nie lubię tego robić, bo te 365 dni tak szybko przeminęły. Jedynie co, to zdrowie mi się troszkę pogorszyło, ale byleby gorzej nie było, to będzie ok. Ostatnie dni są dla mnie troszkę smutne bo zaginął mój kotek. Jeszcze mam nadzieję, że przyjdzie, że jeszcze lata z nami będzie...ale to już 2 dni jak go nie ma :-(. Obawiam się wzrostu cen w 2019 roku bo tego, że wszystko podrożeje jestem pewna. Straszne to jest. No ale nie będę się zasmucać w tym szczególnym czasie.
Jutro Sylwester! Ja spędzę go w domu ze znajomymi. Mam nadzieję, że będzie ok.
Pozdrawiam i do siego roku!!

6 komentarzy:

  1. Iwonko wszelkiej pomyślności w nowy roku.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego Iwo w tym Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje że kotek szybko wróci. Co do bloga życzę super rozwoju w wytrwałości siła!
    Wszystkiego dobrego na 2019 rok.

    OdpowiedzUsuń

Byle do przodu

 Witajcie kochani! Bardzo Wam dziękuję, za obecność na moim blogu. Wiem, mnie samej trochę mało ostatnio, ale jak nie urok to...i ze zdrowie...