Mili moi1
Witam Was w kolejnej notce. Wiem, ta akurat miała być wczoraj ale jakiś chochlik ciągle mi ciął tekst, zmieniał czcionki a gdy już prawie się ze wszystkim uporałam, to...coś zjadło mi tekst. Złośliwość rzeczy martwych.
Wczoraj i w mojej wiosce o godzinie 17.00 zawyła syrena strażacka, by upamiętnić 75 rocznicę powstania warszawskiego. Nie wiem dlaczego, ale szczególnie to powstanie jest mi bardzo bliskie, czy to w literaturze, czy w filmie - zawsze z ciekawością i wzruszeniem doń podchodzę. Pewnie to dlatego, że właśnie w nim brała udział młodzież. Młodzi ludzie porzucali swoje plany i marzenia, opuszczali najbliższych, a ich dewizą była wolna Warszawa. Kiedy szli do walki, nie spodziewali się, że potrwa ona tak długo, że nie jedno z nich za wolność przeleje krew. Hołd ich pamięci! Ja zastanawiam się, czy gdyby dziś trzeba by stanąć do walki, to czy znaleźli by się w Polsce ludzie tak odważni, ludzie, którym chciałoby się ryzykować życie...
Na przykład podziwiam uchodźców z Ukrainy, Syrii czy też innych krajów, w których toczy się wojna. To są w większości zdrowi młodzi ludzie, którzy zamiast być tam i walczyć o wolność swojego kraju po prostu wyjechali, tam gdzie lepiej, bezpieczniej. Ja nie mam nic przeciwko nim, bo wiem, że są to ludzie sympatyczni i pracowici, no ale przecież to nie tu powinni teraz być, tylko w swoim kraju walczyć o wolność. Nie wiem dlaczego tak jest, może ja czegoś nie rozumiem. Jednak chcę powiedzieć, że to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.
Wiem, że ja bym nie walczyła, tylko próbowała wyjechać tam, gdzie jest bezpieczniej.
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem,dziś bym została i walczyła ale gdyby taka potrzeba nastała to nigdy do końca nie wiadomo jakby się człowiek zachował
UsuńKażdy podejmuje sam decyzje jak zadbaci oswoją rodzine i bezpieczeństwo i lepszą przyszłóść
OdpowiedzUsuńNo tak, masz rację. Pozdrawiam.
UsuńJestem wdzięczna powstańcom za ich czyny,bo gdyby nie my nie byłoby nas tutaj. Osobiście czuje się dumna, z tego że jestem Polką.
OdpowiedzUsuńTo ja podobnie, mogę powiedzieć, że też czuję się dumna, tyle, że dzisiejsza polityka w naszym kochanym kraju mnie przeraża, no ale tak na prawdę nie znam się na niej i nie będę na ten temat dyskutować :-)
UsuńTo prawda młodzi ludzie w powstaniu warszawskim wykazali się niesamowitą odwagą i poświęceniem.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja na prawdę ich podziwiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTja, już to widzę jak z Twoją ślepotą i niepełnosprawnością idziesz walczyć za ojczyznę. Jeszcze wyzabijałabyś nasze wojsko, myśląc, że to obcy. Poza tym w jednym miejscu piszesz, że podziwiasz uchodźców z Syrii i Ukrainy, a zaraz potem potępiasz ich za to, że są tutaj, a nie walczą u siebie. Nie myślisz, że jedno z drugim się wyklucza? Poza tym co Ty możesz wiedzieć o życiu - chowasz się w cieplarnianych i bezpiecznych warunkach, więc łatwo Ci oceniać innych.
OdpowiedzUsuń