Kochani moi kończy się 2017 rok. Nie piszę podsumowań, bo był to rok normalny, zwykłe bez żadnych fajerwerków 365 dni. Najważniejsze jest to, że moi rodzice są zdrowi a ja jeżdżę na warsztaty. Może ktoś tego nie zrozumie, ale dla mnie jest to bardzo ważne. Byłam też na kilku fajnych wyjazdach - odwiedziłam i góry i moje ukochane morze. Był to zwykły, spokojny i dobry rok. Niestety w 2017 odprowadziłam na miejsce spoczynku kochanego wujka oraz drogą mi koleżankę, trochę też posypało mi się zdrowie. Jednak nie mogę narzekać i życzę sobie i Wam, aby ten nadchodzący Nowy Rok był dla mnie i dla Was co najmniej taki jak ten 2017.
Kochani życzę Wam udanego wieczoru sylwestrowego,
a w Nowym Roku no cóż -
dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności,
mało zmartwień moc radości.
Abyśmy znów za kolejne 365 dni byli mili i weseli
i na kolejnym Sylwestrowym balu
się dobrze bawili!!
I ja Ci Iwo życzę wszystkiego co najlepsze na najbliższe 365 dni. I więcej optymizmu życiowego.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńMam nadzieje że ten rok będzie lepszy od poprzednika
OdpowiedzUsuńOby tak było :-)
Usuń