Mili moi!
Witam Was bardzo serdecznie w kolejnej notce. Fakt miałam ją napisać wczoraj, ale wiadomo ciągle coś i coś, a pierwszy dzień wiosny to urodziny moich dwóch koleżanek. Toteż wczoraj byłam na dwóch imprezkach, no i na pisanie ani czasu ani sił nie zostało.
To właśnie wczoraj obchodzony był Światowy Dzień Zespołu Downa. To święto obchodzone jest od 2005 roku. Tego dnia w wielu miejscach były organizowane różne wydarzenia mające na celu promowanie osób z Zespołem Downa. Bo ludzie ci mimo specyficznego wyglądu i problemów zdrowotnych są bardzo mili, inteligentni. Nie jednokrotnie pracują czy też uczą się. Szkoda jednak, że mimo tego iż tak wiele mówi się w naszym kraju o tolerancji osób niepełnosprawnych nie są w Polsce akceptowani. A to tylko troszkę dziwny wygląd, częsty uśmiech na ustach i mniej wyraźna mowa. Osoby te są wspaniałymi ludźmi, i mogą być dla każdego z nas najlepszymi przyjaciółmi. Tak więc niech od dziś Down nie kojarzy się Wam z osobą głupią, której należy się bać a nawet brzydzić!!!
Z racji tego dnia wczoraj mogliśmy założyć trzy różnokolorowe wesołe skarpetki, które mają przypominać o 3 chromosomie, którego obecność stanowi genetyczną przyczynę Zespołu Downa.
Na warsztacie terapii zajęciowej do którego uczęszczam jest kilka osób z tą chorobą. Każda z nich to odmienna ciekawa charakterystyka, każda z nich jest inna, a mimo to bardzo kochana. I wiem, że choć są to specyficzne osoby to gdyby ich nagle zabrakło, to na WTZ byłoby nudno:).
Ciekawa jestem, czy Wy założyliście wczoraj kolorowe skarpetki? Bo ja zapomniałam:-)
"mongolizmem – zespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu 21."
OdpowiedzUsuńKolorowe skarpetki nie do pary to symbol niedopasowania społecznego i genotypowego z jakim borykają się osoby z zespołem Downa.- taka jest geneza skarpetek :)
Jakie zmiany :) Jak dobrze się czyta :D :D
OdpowiedzUsuńNo zmiany zmiany też mi się podobają a to wszystko zawdzięczam mojej Kali - bardzo dziękuję!!
Usuń